Większość z
nas kojarzy zapewne tego typu gadżet przede wszystkim z amerykańskich filmów. W
Polsce kule śniegowe były rzadkością. Tymczasem wydaje się że to świetny pomysł na
prezent, zwłaszcza
jeżeli dobrze dopierze się wzór. Wówczas można komuś sprawić prawdziwą przyjemność. Jest to też fajna pamiątka dla gości z zagranicy.
jeżeli dobrze dopierze się wzór. Wówczas można komuś sprawić prawdziwą przyjemność. Jest to też fajna pamiątka dla gości z zagranicy.
Coś
dla kibica
Jako że
wiele kul śniegowych opatrzono wzorami z nazwami miast, każdy może znaleźć coś
dla siebie. Kluczem może być na przykład ulubiony klub sportowy. Jeżeli
kibicujemy klubowi z Warszawy, to warto wybrać coś ze stolicy. Do dyspozycji
jest sporo warszawskich kul śnieżnych.
Część z
nich to kule
śnieżne z widokiem pałacu kultury. Jeżeli jednak nie interesuje nas ten
symbol Warszawy z czasów PRL-u, zawsze można wybrać kulę
z Syrenką.
W przypadku
kiedy nie mamy nic wspólnego z Warszawą, obdarowanej osobie możemy sprawić kulę
śniegową z wizerunkiem innego miasta. Tego typu prezenty nie zawsze muszą
łączyć się z lokalnym sportem.
Kula
dla melomana
Prawdziwy
meloman z pewnością doceni taki sympatyczny gadżet. Kula śniegowa
przedstawiająca pomnik
Fryderyka Chopina, to jednocześnie ciekawa pamiątka dla każdego, kto choć
na chwilę zatrzymał się, by podziwiać go w warszawskich Łazienkach.
Każdy
zauroczony jego kompozycjami chciałby mieć w domu coś więcej, niż tylko
kolekcję płyt. Kula śniegowa doskonale spełnia taką rolę. Może stać na biurku
lub na półce.
Nostalgiczny
prezent
Jeżeli już
ma się taką kulę, co jakiś czas każdy jej użyje, obróci, żeby popatrzeć na
spadający śnieg. Tak naprawdę nie chodzi jednak o sztuczne płatki, wirujące w
wodzie, a o nostalgię. Przypominamy sobie wyidealizowany obraz zimy z naszego
dzieciństwa, ewentualnie jakieś inne miłe chwile, związane z zimą.
Taki
prezent można podarować praktycznie każdemu. Bez względu na to czy jest to
osoba młodsza czy starsza, zawsze na jej twarzy zagości wówczas uśmiech. Tak
działa magia wspomnień i urok zimy. Zwłaszcza jeżeli możemy z nim obcować nie
wychodząc z domu.
0 komentarze :